Mieszkanie odporne na lockdown – pojemna spiżarnia w bloku. Bez sensu?

Aktualnie wielu z nas rozgląda się za pomysłami na to jak w nadchodzących tygodniach poradzić sobie z pracą w domu. Są też tacy, którzy szukają inspiracji jak bezkonfliktowo funkcjonować w otoczeniu najbliższych. A to dlatego, że ci znów stają się bliżsi niż kiedykolwiek, już nie tylko ze względów rodzinnych, ale także metrażowych. My tymczasem postanowiliśmy ugryźć temat od strony jedzenia, ściślej mówiąc przechowywania zapasów. Wydawać by się mogło, że kwestia posiadania zapasów ostatnio znacznie zyskała na ważności. Tymczasem to temat znany i uniwersalny. Dziś o tym, dlaczego naszym zdaniem warto w mieszkaniu, nawet niewielkim, posiadać spiżarnię lub wielofunkcyjne pomieszczenie gospodarcze.

spizarnia w bloku czy to bez sensu? wozek sklepowy na tle regalow z jedzeniem

Spiżarnia, to nie tylko konfiturki…

Po pierwsze, wielu osobom spiżarnia kojarzy się z wielkim domem i milionem pokoi. Po drugie, miejsce takie służy raczej do przechowywania słoików z przetworami, a to, w przypadku mieszkania w bloku trzymamy raczej w piwnicy, żeby nie tracić cennej powierzchni mieszkalnej. Tymczasem, spiżarnia to nie tylko konfiturki babci i półki uginające się od zapasu kiszonych ogórków.

Pojemność do kwadratu

Żeby nie być gołosłownym – w naszym mieszkaniu posiadamy spiżarnię. Ma niespełna 1,5 metra kwadratowego … I mieści przetwory, zapasy kasz, mąk, makaronów, puszek i nieskończoną ilość mleka w kartonie, które pochłaniają nasze córki. A to tylko wierzchołek góry lodowej. Twoja spiżarnia może pomieścić też dodatkowe naczynia i garnki. Ilekroć zastanawiam się nad tym czy dobrze zrobiliśmy robiąc mały wygibas ze ścianą, żeby wcisnąć spiżarnię, zawsze stwierdzam, że w zwykłych szafkach nigdy bym tego nie pomieściła. W zależności od tego jak zaplanujesz swoją spiżarnie, zmieścisz w niej także mnóstwo „przydasi” i drobnych akcesoriów. Pewnie i Ty, jak wielu innych, masz takie przedmioty, które stosujesz razy do roku … albo nie zdążyłeś zastosować jeszcze nigdy 😉.

Kojarzycie spiżarnie, które na swoich ekspozycjach promuje chociażby IKEA? To zawsze jest miejsce o wielorakim zastosowaniu, od przechowywania żywności, po naczynia, dodatkowe meble i drobne narzędzia.

Schowany bałagan

No właśnie, spiżarnia, która stanowi osobne mini-pomieszczenie lub gigantyczny wbudowany w ścianę kredens to doskonałe miejsce, w którym schowasz także to, czego w danym momencie nie da się upchnąć w szufladzie lub to czego nie chcesz trzymać na blacie kuchennym. Szczególnie, jeśli Twoja kuchnia to w rzeczywistości salon z aneksem i zdarza Ci się przyjmować znajomych nie tylko od święta. Oczywiście bałagan schowany za pięknymi (lub niepozornymi drzwiami) to także pułapka odkładanych na później porządków, więc tu pewien minus rozwiązania.

spizarnia sloje czarne dekoracyjne przechowywanie cukier maka

Te wszystkie miksery …

Jeżeli Twoja spiżarnia będzie stanowić osobne pomieszczenie, możesz w niej z powodzeniem umieścić i na stałe podłączyć (oczywiście zachowując środki ostrożności!) różne urządzenia. Wstawisz tam te wszystkie miksery, blendery i roboty kuchenne. Wszystko zależy od Twoich potrzeb i inwencji. Nie obiecam, że w spiżarni, która jest de facto olbrzymią szafą wnękowa, uda Ci się wcisnąć thermomix. Ani, że będziesz z niego wygodnie korzystać. Nie sądzę także, żeby ewentualne zabrudzenia podczas jego użytkowania służyły przedmiotom i opakowaniom wokół. Niemniej, dzięki olbrzymiej powierzchni do przechowywania w spiżarni, na pewno znajdziesz mu miejsce, gdy uwolnisz blat w kuchni. Być może uwolnisz także przestrzeń nad głową, żeby wygodniej z niego korzystać.

Uwolnić przestrzeń

Jak pisałam, w naszej ocenie, spiżarnia, bez względu na jej formę, dostarcza dużo więcej powierzchni do przechowywania niż tradycyjne szafki. W kuchni potrzebny jest nam blat oraz duże AGD, które się pod nim znajduje, dlatego szafki pod-blatowe często są naturalną konsekwencją zabudowy kuchni. Szafki górne nie są nieodzowne 😊. Dzięki spiżarni możesz ich uniknąć i zyskać poczucie przestrzeni, czyli coś co ja nazywam „oddechem” w pomieszczeniu.

Nasza znajoma projektantka powiedziała, że człowiek postrzega pomieszczenie jako ciasne lub przestronne, w zależności od tego jak dużo przestrzeni ma wokół siebie począwszy od pasa w górę. Zatem, jeśli chcesz (i możesz) optycznie powiększyć swoja przestrzeń, zamiast górnych szafek, zrób sobie małą spiżarnię 😉. Polecamy!

A jeśli się nie zgadzasz i uważasz, że spiżarnia w mieszkaniu to strata miejsca, daj znać w komentarzu. Jesteśmy ciekawi Twoich argumentów!

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *