Remont generalny w bloku z wielkiej płyty (2 z 2)

W poprzednim wpisie opisaliśmy remont generalny mieszkania w bloku z wielkiej płyty pod kątem przygotowania, opróżnienia, hydrauliki i elektryki. Dziś opiszemy dalszy ciąg naszych zmagań. Opowiemy o równaniu ścian i posadzki, montowaniu sprzętów i mebli. Zapraszamy!

Ekipa remontowa

Podobno w starych kamienicach, łukowe łączenia ściany z sufitem majster robił butelką. Analizując ściany i podłogę w naszej 35-metrowej kawalerce, nie mogliśmy się oprzeć wrażeniu, że ówcześni budowniczowie bardzo czerpali z tamtej tradycji. Sądząc po krzywiznach w całym mieszkaniu, całe mieszkanie zostało wykonane tą właśnie techniką 😉. Ale dość uszczypliwości. Trzeba było coś z tym zrobić!

Sufit

kup sobie chatę pomysł Sufit w całym mieszkaniu był krzywy. Koszmarne były również łączenia płyt stropowych. Jedynym sposobem na ich zamaskowanie była zabudowa kartonowo-gipsowa i podwieszane sufity. W podwieszanym suficie ukryliśmy także wspominaną w cz. 1 rurę gazową w kuchni.  

Zaletą podwieszanych sufitów była możliwość zamontowania oprawy halogenowej w kuchni, przedpokoju i łazience. Tego typu zabieg pozwala na lepsze doświetlenie całego pomieszczenia i nadaje bardzie nowoczesnego wyglądu pomieszczeniom.

Ściany

Dalekie od ideału płaszczyzny ścian wymagały dużej interwencji. W kilku miejscach, tynk odpadał płatami ledwie tknięty palcem. W związku z tym, w całym mieszkaniu poprawiono tynki i położono gładź. Mieszkanie zyskało idealnie proste narożniki oraz nową obudowę licznika prądu, który schowany za niewielkimi drzwiczkami jest praktycznie niewidoczny. Wcześniej zajmował centralne miejsce przedpokoju. W kilku miejscach konieczna była płyta kartonowo-gipsowa.

kup sobie chatę pomysł Oczywiście można byłoby położyć karton-gips w całym mieszkaniu oszczędzając czas potrzebny na położenie tynków i gładzi. Dlaczego tego nie zrobiliśmy? Ze względu na metraż. Nie chcieliśmy tracić zbyt wiele centymetrów w stosunkowo niewielkim mieszkaniu. Dodatkowo poniesiony koszt nie byłby współmierny do uzyskanego efektu.  

Parapety

Przed wyrównaniem ścian, w całym mieszkaniu wymieniliśmy wewnętrzne parapety. Z trzech, które znajdowały się w mieszkaniu, pozostały tylko dwa w pokoju. W naszym przypadku, remont kuchni w bloku wymagał usunięcia parapetu. Dzięki temu, oraz przesunięciu kaloryfera, udało się wygospodarować wygodne i łatwo dostępne miejsce na lodówkę na krótszej ścianie wąziutkiej kuchni.  Zobacz zdjęcia w poprzednim wpisie.

Podłoga

W przypadku podłogi, największym wyzwaniem okazał się duży pokój. Posadzka była … nierówna. To bardzo łagodne określenie na wylewkę, w której po wypełnieniu wodą, dało by się zaaranżować spory brodzik dla dzieci. W 20-metrowym salonie, to problem.

kup sobie chatę pomysł Nierówności podłogi można zniwelować dodatkowym podkładem pod podłogę. Niestety w przypadku różnicy poziomu wynoszącej kilka centymetrów w najgłębszym miejscu, konieczna była wylewka samopoziomująca.

Płytki

W tym samym czasie, w łazience trwa montaż zabudowy podtynkowej dla WC i brodzika. Rozpoczynamy kładzenie płytek, montaż nowych drzwi z ościeżnicą i innych elementów wyposażenia w całej łazience.

Ponieważ remont łazienki w bloku okazał się być największym wyzwaniem w tym mieszkaniu, już jakiś czas temu popełniliśmy na ten temat osobny artykuł – zapraszamy tutaj.

Na koniec, również kuchnia zyskała płytki na podłodze i na ścianie, nad planowaną zabudową.

Domofon

Taka ciekawostka. Jeśli w remontowanym przez Was mieszkaniu, poprzedni właściciel, w obawie przed ówczesnymi nowinkami technologicznymi, odmówił instalacji domofonu, da się to łatwo naprawić. Pan technik szybko załatwił temat. Za jedyne 300 PLN (2020 r.)

Remont w bloku – zrobimy część sami

Kiedy ekipa remontowa opuściła lokal, zabraliśmy się za samodzielne wykonanie kilku zadań:

  • Pierwsza to gruntowanie i malowanie ścian oraz sufitu. Pomocników chętnych mieliśmy, a jakże 😉.
  • Samodzielnie zamontowaliśmy osprzęt elektryczny. W mieszkaniu celowo pominęliśmy część AGD, które nabywca kupił według własnego uznania.
  • Na podłogach ułożyliśmy panele i listwy przypodłogowe z MDF. Takie listwy są wytrzymałe, ale także łatwe w samodzielnym ułożeniu.  

kup sobie chatę pomysł Uwaga! Kilkumetrowe, proste listwy mogą uwypuklić krzywizny ścian. Wówczas trzeba je umiejętnie docinać, tak, aby nie odstawały zbytnio od ściany tworząc luźną przestrzeń. W naszym przypadku, mimo skrupulatnego równania ścian, w kilku miejscach objawiły się krzywizny wielkiej płyty. Szczeliny pomiędzy listwą a ścianą estetycznie maskuje akryl w tubie, który dodatkowo zabezpieczy to miejsce przed zbieraniem się kurzu i wilgoci.

Meble

W sekcji O nas możesz sprawdzić, dlaczego meble to mój konik i w każdym mieszkaniu montuję je samodzielnie z moim wujkiem. Również w tym przypadku, sami zamontowaliśmy meble kuchenne i łazienkowe z gotowych modułów.

Zamontowaliśmy oświetlenie główne w kuchni, salonie i łazience oraz listwę LED w kuchni nad blatem.

kup sobie chatę pomysł Uwaga! Podczas wyrównywania ścian, okazało się, że pion, którym do mieszkania doprowadzone były wszystkie media, od strony kuchni zabudowany był rozsypującą się płytą meblową. Otwór zabudowaliśmy płytą karton-gips, jednak podczas mocowania szyn do wieszaków zabudowy meblowej pilnowaliśmy, aby profile umieszczone były w odpowiednim miejscu i na odpowiedniej wysokości. Inną możliwą opcją, jest zastosowanie dużo trwalszej i bardziej solidnej konstrukcji, np. z płyty OSB, na której da się zawiesić szafki bezpośrednio.

Drzwi

Zamówione na wymiar drzwi wejściowe, po dwóch miesiącach oczekiwania, wreszcie były gotowe.

kup sobie chatę pomysł Kucie otworu wejściowego w wielkiej płycie należy skonsultować ze spółdzielnią. Nawet jeśli uzyskasz pozwolenie, może okazać się, że mało kto podejmie się tego karkołomnego zadania. Beton, z którego wykonana jest wielka płyta jest niezwykle twardy oraz naszpikowany grubymi drutami.  

kup sobie chatę pomysł Pamiętaj, że drzwi na wymiar są droższe od standardu. Warto wkalkulować to w twój budżet na remont.

kup sobie chatę pomysł Zamawiając drzwi, zamówiliśmy także montaż na miejscu przez ekipę ze sklepu. Niestety, właśnie wybuchła pandemia, więc technicy odmówili wykonania usługi, ze względu na lokalizację – blok wielorodzinny – i potencjalnie zwiększone ryzyko zarażenia. No cóż. Na pomoc ekipy remontowej już też nie mogliśmy liczyć. Poradziliśmy sobie jednak sami. Jak to mówią, „nie takie rzeczy się ze szwagrem robiło!” 😉. W praktyce nie było to bardzo trudne, ale bez drobnego podkucia się nie obyło. Z uwagi na to, że były to drzwi wejściowe, obróbce tynkarskiej i odmalowaniu uległa również ściana od strony klatki schodowej.

Drzwi były ostatnim elementem układanki. Sprzątanie i gotowe! Efekt naszej pracy pokazaliśmy na zdjęciach w obu artykułach z tego cyklu oraz we wpisie o łazience. Jak podoba Wam się metamorfoza mieszkania w bloku z wielkiej płyty? Czy nasze rozwiązania mają szanse znaleźć zastosowanie również podczas Waszego remontu? Dajcie znać w komentarzach! Może jest coś o czym nie napisaliśmy, a czego chcielibyście się dowiedzieć. A może właśnie doskonale wiecie jak chcecie przerobić mieszkanie po babci? Lub chcecie pochwalić się metamorfozą i pokazać jak przebiegła aranżacja mieszkania w starym budownictwie? Piszcie!

kup sobie chate skomentuj udostepnij

4 odpowiedzi dla: “Remont generalny w bloku z wielkiej płyty (2 z 2)”

  1. Aleksandra Nowak

    To me, it sounds like Tomek’s post captures the challenging yet rewarding journey of renovating an apartment in a large panel block. The humorous reference to old construction techniques adds a touch of personality to what seems like a comprehensive account of their renovation experience. It’s clear they’ve encountered some interesting quirks in their apartment’s structure and are tackling them with both skill and humor. It makes the whole process feel very relatable and engaging!

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *