Projekt DOM #1. Co nas podkusiło…?

Co nas podkusiło, żeby wybudować komuś dom? Oto jest pytanie! Dotychczas zajmowaliśmy się mieszkaniami i ich remontami. Uwaga Ani skupiała się na doborze materiałów, ewentualnie home-staging’u, ale również negocjacjach. Ja za to zgłębiałem tajniki funkcjonalnego projektowania mebli kuchennych, ich montażu oraz sprytnych sposobów na połączenie podłogi pływającej z terakotą. Niektóre rzeczy robiliśmy sami. Inne zlecaliśmy, skupiając się jedynie na nadzorowaniu. Najwyższy poziom w delegowaniu pracy osiągnęliśmy w czasie pierwszego lockdown’u. Wtedy naszym podstawowym narzędziem remontowym była aplikacja WhatsApp i wideorozmowy. Mieszkanie znajdowało się 350km od nas😊.

Okazja czyni złodzieja – znacie to powiedzenie? Dla mnie to raczej okazja czyni inwestora.

Co za okazja?

A co to za okazja nam się trafiła? Otóż w lipcu tego roku finalizowaliśmy transakcję sprzedaży mieszkania (właśnie tego remontowanego WhatsApp’em). W związku z tym wziąłem kilka dni urlopu i pojechałem z dziewczynkami w rodzinne strony. Ania została w Krakowie.

Podczas niedzielnego, rodzinnego obiadu zadzwonił telefon. Jak to bywa, znajomy znajomego miał do sprzedania dom, a że słyszał, że coś tam robimy, to rzucił pytanie, czy nie jesteśmy zainteresowani. Moja pierwsza myśl – nie nasz klimat, nie nasz obszar. Skupiałem się na mieszkaniach, a w rodzinie prywatnie mają aż nadto trawników do koszenia.

kup sobie chate mieszkanie blog budowa dom projekt lego poczatek

Niemniej ziarno ciekawości zostało zasiane i zaskakująco szybko zaczęło kiełkować. Po godzinie, siedziałem już z nosem w komórce i drążyłem temat. Zacząłem oglądać okolicę na Google Street View. Po kolejnej godzinie, siedziałem już z otwartym laptopem i na wszystkie strony obracałem działką w Geoportalu. Wydarzenia potoczyły się lawinowo i jeszcze ten sam niedzielny wieczór, zamiast przy grillowanej golonce, spędziłem brodząc po zarośniętej po pachy działce.

Dom w ciekawej lokalizacji pożądany.

Finał był taki, że w ciągu kilku tygodni nabyliśmy sporą nieruchomość w ciekawej lokalizacji. Nieruchomość z potencjałem, która składa się z domu oraz sporej ilości gruntu na cichym osiedlu domów jednorodzinnych. Działając zgodnie z zasadą, że interesują nas tylko te nieruchomości, które czujemy i sami chcielibyśmy w nich zamieszkać, podjęliśmy decyzję. Na niezabudowanej połowie posesji powstanie wygodny, otoczony starodrzewem, dom jednorodzinny. Po głębokim rozeznaniu w ofertach, wiemy, że taki dom jest na rynku pożądany.

Co prawda, sama budowa oraz formalności z nią związane, nie są dla nas czymś zupełnie obcym, ale do miana ekspertów jest nam jednak dość daleko. Może to odwaga, a może brawura? W każdym razie, podjęliśmy się wyzwania! Czeka nas wiele nauki i pracy. W związku z tym, oprócz tematów remontowych, na blogu znajdziesz także wpisy z naszym zmagań budowlanych. Będzie to Dziennik Naszej Budowy, który zawiera krótkie relacje z postępu prac. Jednak przede wszystkim będą to dłuższe wpisy w kategorii Projekt DOM, w których zechcemy podzielić się z Wami tym, czego się nauczymy i jakie będą związane z tym nasze przemyślenia. Gorąco zachęcamy do komentowania i dzielenia się własnymi doświadczeniami. Oj będzie się u nas działo!  


chcesz o cos zapytac? smialo, zostaw komentarz dymki z tekstem

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *