Jest wiele osób, które zmuszone takimi czy innymi względami, decydują się na wprowadzenie do swojego nowego mieszkania po jedynie częściowym remoncie, a kolejne etapy rozkładają w czasie. Wynikać to może z braku czasu, pieniędzy lub dostępności fachowców. Wszystko jest OK, dopóki Twój budżet nie wymyka się z rąk i masz nad nim kontrolę.

Dzisiaj o budżecie na remont i dyscyplinie w wydawaniu.

Dyscyplina finansowa podczas remontu mieszkania

Kilka lat temu, jeszcze w czasach bez dzieci, zostaliśmy zaproszeni przez znajomych na weekend do Wrocławia. Znajomi bez problemu wzięli kredyt na mieszkanie i wykończenie. Z dużym zapałem wzięli się do roboty, a Facebook aż kipiał od relacji z remontu. Aż się baliśmy kupić im cokolwiek do tego wymuskanego, jak zakładaliśmy, mieszkania. Tymczasem zastaliśmy …

Na podłodze w całym mieszkaniu poza łazienką leżała wykładzina. Z sufitu zwisały, rzucając smutne cienie na ścianach, żarówki w budowlanych oprawkach. Zamiast drzwi do sypialni wisiał koc. Czyli ściema? – pomyślisz. Nie! Ponieważ dla kontrastu ich kuchnia i łazienka były niesamowicie dopieszczone. Wszystko z górnej półki. Mówiąca pralka, samoczyszczący piekarnik czy plazma na pół ściany – dziesięć lat temu naprawdę nam imponowały. Myślałem, że są jeszcze w trakcie remontu, ale po otwarciu kolejnej butelki wina wyszło szydło z worka… Byli spłukani, a o dalszych pracach na razie nie było mowy.

budzet na remont  pieniadze twoj cel granica bolu

Budżet

Pierwszym punktem będzie budżet jakim dysponujemy. Ustalmy widełki 😉. Ja zazwyczaj staram się ustalić dwie kwoty. Pierwsza z nich (niższa) będzie to ilość pieniędzy jakie chcesz przeznaczyć na swój cel. Druga (wyższa) niech stanowi dla Ciebie granicę bólu – absolutne maksimum, jakie jesteś w stanie wydać. Będzie to granica nieprzekraczalna. Dlaczego tak? Jedni pewnie już to wiedzą, inni będą mieli okazję się dopiero przekonać, że wszelkiego rodzaju prace remontowo-wykończeniowe są nieprzewidywalne.

W trakcie prowadzonego remontu ZAWSZE, ALE TO ZAWSZE wydarzy się coś czego nie zaplanujesz. To tylko kwestia skali. Usterka związana chociażby w przewierceniem jakiejś rury czy przewodu elektrycznego nie będzie aż taką tragedią w początkowej fazie remontu, ale już po położeniu płytek czy zmontowaniu mebli…? A co, jeśli przy próbie zamontowania i podłączenia wanny okaże się, że instalacja wodna i kanalizacyjna wymaga wymiany? Nagle dowiadujesz się, że musisz wydać dodatkowe 2000 zł.

Może się też wydarzyć, że w trakcie prac (lub wcześniej, na etapie zakupów czy projektowania) zwyczajnie zmienisz zdanie. Jeśli nagle zapragniesz lodówki typu side-by-side zamiast klasycznej, to po pierwsze musisz wydać więcej, a po drugie prawdopodobnie przeprojektować resztę zabudowy kuchennej tak, aby wszystko do siebie pasowało.

W ramach utrzymania dyscypliny finansowej powinieneś dążyć do tego, by zmieścić się z wydatkami w tej niższej kwocie. Jeśli Ci się uda, wówczas „ekstra” pieniądze, będziesz mógł przeznaczyć na doposażenie mieszkania lub zwyczajnie zaoszczędzić.

Trzeba mieć plan

Kiedy już ustalisz na ile Cię stać, musisz przygotować plan działania. Najlepiej będzie przygotować go w arkuszu kalkulacyjnym, który będzie na bieżąco zliczał zarówno poniesione przez Ciebie dotychczas wydatki, jak i kwoty pozostałe do wydania. Taki plan będzie podstawowym narzędziem, które umożliwi Ci zapanowanie nad wydatkami. Od tego jak dokładnie wykonasz plan, będzie zależało w jakim stopniu uda Cię kontrolować budżet. Jeśli nie czujesz się na siłach, albo boisz się, że nie masz wystarczającej wiedzy, warto zrobić „burze mózgów”. Usiądź ze swoją drugą połówką, rodzicami albo znajomymi i razem omówcie całe przedsięwzięcie. Jeżeli będziesz korzystać z pomocy projektanta, niewątpliwie będzie skarbnicą wiedzy w tym obszarze i pomoże przygotować Twój budżet.

Damskie nogi w kozakach idą po drewnianej podłodze kup sobie chatę blog 8 kroków do stworzenia budżetu domowego

Budżet remontowy w 8 krokach:

  • Spisz wszystkie sprzęty i materiały, jakie będzie trzeba zakupić oraz prace jakie trzeba będzie wykonać.
  • Zmierz powierzchnię mieszkania – do dokładnej wyceny potrzebny będzie zarówno metraż jak i wysokość mieszkania oraz długość ścian (chodzi o obliczenie ich powierzchni).
  • Mając te informacje skontaktuj się z fachowcami, których zatrudnisz i dowiedz się jakie mają stawki za poszczególne prace budowlane.
  • Jeśli ekipa zajmie się Twoim mieszkaniem kompleksowo, możesz również dokładnie omówić zakres prac i ustalić cenę za całość.
  • Dowiedz się także, jaki będzie koszt wykonania i montażu zabudowy meblowej wraz z umieszczonym w niej sprzętem AGD.
  • Spisz materiały, których zamierzasz użyć – farby, tapety, lustra, dodatkowe tafle szkła lub stałe elementy tekstylne.
  • Zanotuj wraz z ceną podstawowe meble, sprzęty i urządzenia do mieszkania, bez których nie wyobrażasz sobie zamieszkania w nim – w tym celu zrób research w Internecie i odwiedź sklepy, w których zakładasz zrobienie zakupów.
  • Do tego wszystkiego dolicz sobie jeszcze kilka stówek na coś w rodzaju „kosztów manipulacyjnych”. Nie sposób jest przecież ująć w takim zestawieniu każdej uszczelki, kołka rozporowego, tuby silikonu czy złączki.

Uwaga! Musisz być również świadomy, że zakup paneli podłogowych w cenie 60zł za m2 nie oznacza wydania 2400zł w celu położenia 40 m2 podłogi. Do ceny podłogi dolicz jeszcze 40 m2 folii oraz podkładów pod panele. Do tego dojdą listwy przypodłogowe, klej lub klamry do ich montowania, czasem również różnego rodzaju kształtki, narożniki, akryl do obróbki krawędzi oraz progi. Podobnie w przypadku płytek, załóż sobie margines kosztów na kleje, fugi i chociażby krzyżyki do układania płytek w równych odstępach.

Pamiętaj, aby nie kupować wszystkiego „co do sztuki”. Zawsze jakaś płytka może pęknąć albo potrzebne będzie kilka klepek na tzw. docinkę. Jeśli kupisz te materiały dużo wcześniej, płytki lub panele, a nawet okleina meblowa mogą delikatnie różnić się pomiędzy seriami. Nie wspominam o opóźnieniu w remoncie w związku z oczekiwaniem na zamówienie, jeśli Twój materiał nie jest dostępny od ręki w markecie.

Dyscyplina podczas wydawania

No i zaczynamy wydawać. Jedno jest pewne. Pieniądze będą płynęły z prędkością górskiego potoku. Najważniejsze jest to, abyś w każdej chwili i na każdym etapie był świadomym tego, w jakim stanie jest Twój budżet. Sprawdzaj, ile już wydałeś, a ile według szacunków pozostało do wydania. Pamiętaj, żeby odnotować każdy poniesiony koszt w arkuszu. Arkusz? A może jest inny sposób na szybkie lub bardziej przyjazne planowanie budżetu remontowego i kontrolowanie wydatków, z którego korzystasz lub planujesz skorzystać? Daj znać w komentarzu!

kup sobie chatę checklista dyscyplina finansowa

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *